Sezon zimowy jak marzenie
gospodarka | Hotelarze i właściciele pensjonatów nie mogą się nachwalić tegorocznych ferii. Dopisała pogoda, dopisali goście. Nie tylko w górach. danuta walewska
Z danych Ministerstwa Sportu i Turystyki wynika, że liczba wyjeżdżających na zimowe wakacje rośnie z roku na rok. Podczas zeszłorocznej zimy z takiej opcji spędzenia wolnego czasu skorzystało 7,1 mln Polaków. O 600 tys. więcej niż rok wcześniej. Rok 2018 ma być wyjątkowy.
Podczas ferii coraz częściej zarabiają nie tylko właściciele obiektów położonych w górach, jak to jest od wielu lat, ale także na Mazurach i na Kaszubach. Wszędzie tam, gdzie są jakiekolwiek pagórki, na których można postawić wyciąg narciarski.
Śnieżny magnes
Ferie skończyły się w ostatni weekend, ale dla bazy hotelowej nie oznacza to wcale nadejścia martwego sezonu. – Mamy zajęte wszystkie weekendy – słyszymy w hotelu Wierchomla Ski & Spa. Podobnie jest w Bukowinie Tatrzańskiej, w Szczyrku. Wolne miejsca są przede wszystkim w droższych hotelach, ale tam po zakończeniu ferii pojawia się inna klientela – najczęściej są to osoby korzystające z usług spa.
– Listę najatrakcyjniejszych miejsc do uprawiania sportów zimowych otwierają oczywiście ośrodki położone w górach. Ale coraz więcej jest na niej również miejscowości położonych wcale nie na południu Polski, ale na Mazurach, na Kaszubach czy koło Lublina – mówi Magdalena Szlaz z Skyscannera, wyszukiwarki wyjazdów. – Kiedy szukamy takich miejsc, koniecznie trzeba uważnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta