W poszukiwaniu przyszłego papieża
W ciągu zaledwie pięciu lat pontyfikatu papieża Franciszka kompletnie zmienił się skład kolegium kardynalskiego. Coraz większe wpływy zyskują młodsi, pochodzący spoza Włoch purpuraci. Kolejne konklawe będzie więc zupełnie różne od tego z 2013 roku.
Choć zdrowie i zapał Franciszka nie wskazują na konieczność szybkiego wybrania nowego papieża, to zmiany w składzie konklawe skłaniają do rozważań, kto mógłby być jego następcą. Typowanie potencjalnych kandydatów do przejęcia papieskiego tronu – których zwie się papabili – przypomina grę w totolotka, więc nawet najwytrawniejsi znawcy tematu mają z tym kłopoty. Znane jest powiedzenie, „przyjechał do Rzymu papieżem, a wyjechał kardynałem", co wskazuje na zdradliwość tzw. pewnych informacji o faworytach. Wyniki konklawe z 2005 r. nakazywałaby jednak zwrócić uwagę na tych, którzy przy wyborze obecnego papieża zajęli miejsca trzecie i dalsze. Wedle dostępnych informacji na temat przebiegu wyboru głowy Kościoła sprzed 13 lat, na którym postawiono na Josepha Ratzingera, wygrał on przed kardynałami Carlem Marią Martinim i Jorgem Bergoglio.
Jeśli „zasada trzeciego miejsca" z poprzedniego konklawe miałaby znów zadziałać, to za faworyta kolejnych wyborów w kaplicy sykstyńskiej można by uznać Kanadyjczyka kard. Marca Ouelleta (rocznik 1944), który podobno uzyskał wysoką pozycję w konklawe w 2013 r., na którym papieżem został Bergoglio. Ouellet to absolwent rzymskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego, wieloletni wykładowca, powiązany z magazynem teologicznym „Communio". Od 2010 r. pełni funkcję prefekta jednej z kluczowych w Stolicy Apostolskiej Kongregacji ds....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta