Trudne dojrzewanie pokolenia X
Warownym grodem jest nasz Bóg/ orężem nam i zbroją...". Pierwsze słowa tego hymnu reformacji, ułożonego przez samego Marcina Lutra, śpiewa w pewnym momencie babcia tytułowego Pana Żarówki. Ten dyskretny sygnał to jeden z wielu kluczy do odczytania debiutanckiej powieści graficznej Wojtka Wawszczyka.
Bo i faktycznie nad kartami „Pana Żarówki" unosi się duch luteranizmu. Z jednej strony widać go w powracającym temacie pracy, odkrywania własnych zdolności i samorealizacji. Z drugiej wyznawanie luteranizmu w Polsce to bycie Innym, odmiennym.
Kimś odmiennym jest właśnie bohater komiksu. Nikt nie nazywa go po imieniu – jest po prostu Żarówką, zgodnie ze słowami powracającymi w komiksie niczym echo etosu pracy: „Kimkolwiek jesteś, ludzie i tak zapamiętają cię za to, co robisz". We wczesnym dzieciństwie uległ przedziwnemu wypadkowi w hucie i w jego wyniku świeci po podłączeniu do prądu. Całe wnętrze Pana Żarówki trzyma się na trzech drucikach, które kiedyś w końcu się przepalą...
Wypadek małego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta