To Putin stworzył ISIS
Ahmed Zakajew Jestem absolutnie przekonany, że jednym z twórców Państwa Islamskiego były rosyjskie tajne służby, a jego źródeł trzeba szukać wśród tych, którzy zakładali wcześniej Kaukaski Emirat. Wypuszczano ich z Czeczenii tylko po to, by przedostali się do Turcji i stamtąd do Syrii. To było zaplanowane – mówi czeczeński generał i polityk w rozmowie z Marcinem Mamoniem.
Rz: Złożył pan doniesienie na Władimira Putina do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, oskarżając prezydenta Rosji o odpowiedzialność za zbrodnie wojenne w Czeczenii. Sądzi pan, że urzędnicy Trybunału potraktują to poważnie? Chodzi przecież o prezydenta państwa, globalnego mocarstwa atomowego, z którym cały świat wciąż robi wielkie interesy.
Wiemy, że jurysdykcja międzynarodowego sądu ds. przestępstw wojennych przynajmniej dzisiaj nie obejmuje Federacji Rosyjskiej. Rosja na początku podpisała się pod dokumentem, ale nigdy nie ratyfikowała statutu Trybunału, a w 2016 r. Putin wycofał swój podpis. Istnieją jednak inne konwencje międzynarodowe, pod którymi Rosja się podpisała i które zobowiązała się respektować. Głównie chodzi o fundamentalne prawo do życia ludzi zamieszkujących jej terytorium i sąsiednie państwa.
Wojna w Czeczenii wypełnia znamiona zbrodni przeciw ludzkości. I to nie jest tylko moje osobiste zdanie. W tej sprawie było wiele raportów organizacji praw człowieka. Sytuacja w Czeczenii była wielokrotnie rozpatrywana przed ONZ. Domagano się wszczęcia niezależnego śledztwa. Niestety, wszystkie te próby się nie powiodły. To jednak nie zdejmuje odpowiedzialności z Federacji Rosyjskiej za dokonanie zbrodni. W Trybunale w Strasburgu rozpatrywanych jest wciąż tysiące spraw związanych z działaniami wojennymi w Czeczenii. I wszystkie te sprawy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta