Szukając terrorystów
Budzę się rano i sprawdzam, w internecie oczywiście, co zdarzyło się, gdy spałam. Dziś rano pierwszą wiadomością na wszystkich platformach była informacja, że księżna Kate udała się do szpitala, by tam urodzić „chłopca lub dziewczynkę". Bardzo się ucieszyłam, bo ta zapowiedź brzmiała jak dowcip z bloga poświęconego dowcipom logików.
Przyznaję, że wielu z nich nie rozumiem – ale ten – jak najbardziej, zwłaszcza po angielsku. „Boy or girl?" – pyta żona logika, który przyjmował poród. „Jak najbardziej" – odpowiada spokojnie logik.
Po kilku godzinach sensacją było, jak będzie nazywał się chłopczyk, któryś tam w kolejce do korony Anglii. Zakładając, że monarchia będzie ciągle istniała i kolejni następcy królowej Elżbiety będą równie długowieczni jak ona i w dodatku bezpłodni – to noworodek ma szansę na zostanie królem gdzieś w XXII w.
Dużo bardziej interesujące były inne wiadomości dnia. Alek Minassian z Toronto zabił samochodem dziesięć osób i zranił kilkanaście. Mimo że wygląda na to, że zrobił to z premedytacją – jak dotąd nikt nie nazywa go terrorystą. Tak się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta