Budżet europejskiej wartości dodanej
Popierajmy zasadę europejskiej wartości dodanej. Pogodzi ona interesy unijnych beneficjentów i płatników netto, przełamując transakcyjną koncepcję gry interesów o sumie zerowej.
Paweł Wojciechowski
Unijna debata na temat nowych wieloletnich ram finansowych rozpoczęła się tradycyjnie od dzielenia skóry na niedźwiedziu. Od kalkulacji tego, kto zyska, a kto straci, choć akurat o tym wiadomo niewiele. Umknął natomiast zupełnie uwadze opinii publicznej fakt, że nowy budżet ma ulec gruntownej modernizacji wokół logiki opartej na europejskiej wartości dodanej.
Łącząc Europę siecią kolejową i energetyczną
Budżet europejski to w dużej mierze budżet „inwestycyjny". To go odróżnia od budżetów narodowych. Zastosowanie zasady europejskiej wartości dodanej oznacza, że każde unijne euro będzie wydawane nie tylko bardziej efektywnie, ale też przyniesie korzyści większej liczbie państw i ostatecznych beneficjentów. Europejska wartość dodana zapewni też większą spójność między politykami europejskimi a sposobem zarządzania budżetem.
Najłatwiej pokazać to na przykładzie instrumentu „Łącząc Europę", z którego finansowane są głównie projekty na infrastrukturę transportową i energetyczną. Doświadczenia w obecnej perspektywie finansowej z wdrożenia tego instrumentu w przypadku sieci bazowych korytarzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta