Kolory codzienności Williama Egglestona
W nowojorskim Metropolitan Museum of Art oglądać można wystawę „Los Alamos" artysty, który dokonał rewolucji w kolorowej fotografii.
Korespondencja z Nowego Jorku
W amerykańskiej fotografii dokumentalnej do lat 70. XX wieku siłą była fotografia czarno-biała. Zmienił to dopiero William Eggleston. Miał 20 lat, gdy w 1959 roku, będąc pod wrażeniem twórczości słynnego Francuza Henri Cartier-Bressona, sięgnął po jego film dokumentalny „Moment decydujący”. Ten znakomity fotograf zawarł w nim swoje teorie i wskazówki dotyczące pracy z aparatem. Pojęcie decydującego momentu opierało się na szybkiej uwadze fotografa i dostrzeżeniu w krótkim czasie kompozycji rozgrywającej się sceny. Koncepcja ta stała się punktem zwrotnym w historii i wpłynęła na rozwój nowoczesnego reportażu.
W tym samym roku Eggleston zafascynował się również Walkerem Evansem oraz innymi wielkimi fotografami. Rok później otrzymał od przyjaciela aparat Leica. Wykonane przy jego pomocy zdjęcia utwierdziły go w przekonaniu, że woli wyrażać się w kolorze.
Od roku 1972 robi zdjęcia jedynie na kolorowym filmie Kodaka, stał się też odkrywcą nowatorskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta