Chwila oddechu dla złotego
Po kilku dniach mocnej deprecjacji naszej waluty czwartek w końcu przyniósł chwilę wytchnienia. Złoty umacniał się wobec dolara i tylko nieznacznie tracił w relacji do euro.
Umocnienie złotego w stosunku do amerykańskiej waluty to oczywiście pochodna ruchów na globalnym rynku, gdzie „zielony" oddał część wypracowanych wcześniej zysków. Za dolara w czwartek płacono około 3,67 zł. Nie zmienia to jednak fatalnego bilansu ostatnich tygodni. Wystarczy przypomnieć, że jeszcze miesiąc temu na rynku walutowym dolar był wyceniany na około 3,40 zł. W czwartek nadal umacniało się euro, natomiast skala tego ruchu była symboliczna. Wspólna waluta kosztowała prawie 4,31 zł.
Głównym wydarzeniem czwartkowych wydarzeń na rynku walutowym była dalsza mocna wyprzedaż liry tureckiej. Jak się więc okazało, nie pomogła jej nawet nagła podwyżka stóp procentowych przez Bank Centralny Republiki Turcji.
Na rynku długu obserwowaliśmy z kolei dalszy spadek rentowności. W przypadku polskich 10-letnich papierów skarbowych sięgała ona w czwartek 3,20 proc. ©℗
—prt