![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Urzędnicza demolka bez odszkodowania
Na zlecenie urzędu miasta ekipa budowlana zniszczyła parking przed salą weselną. Właściciele ponieśli znaczne straty.
Mimo że urzędnik, który kazał zburzyć parking, siedzi na ławie oskarżonych, to właściciele biznesu nie są w stanie wyegzekwować od miasta naprawienia szkody.
Maria i Józef Bzurowie prowadzą salę weselną, przed którą znajdował się parking dla klientów. Pewnego dnia jednak, bez konsultacji z Bzurami, przed obiektem pojawiła się ekipa budowlana, która zaczęła burzyć parking. Dlaczego podjęto taką decyzję bez konsultacji z właścicielami?
Chodziło o budowę przedłużenia jednej z miejskich ulic. Problem jednak w tym, że z budową kolidował jedynie fragment parkingu, który Bzurowie rozebrali już wcześniej.
Jak się później okazało, parking został rozebrany nielegalnie. Sąd, który badał tę sprawę, stwierdził, że urzędnik wydający decyzję przekroczył swoje uprawnienia.
Bzurowie walczą z urzędem o odbudowanie parkingu, jednak każda ich prośba spotyka się z odmową. Urzędnicy twierdzą, że nie ma przepisu, który nakazywałby im naprawienie szkody. ©℗
