Ostatnie dni kultu Franco
Jeśli mniejszościowy rząd lewicy nie padnie, nastąpi ekshumacja prochów dyktatora z bazyliki pod Madrytem.
Niczym przyczajony tygrys, premier Pedro Sanchez szykuje się do uderzenia od kilku miesięcy. Ma już zgodę Kościoła, zdołał też zneutralizować protesty rodziny Francisca Franco. No i zebrał większość w Kongresie.
Samo głosowanie ma się odbyć już we wrześniu, a operacja przeniesienia resztek tego, którego Hiszpanie w latach dyktatury nazywali „Caudillo" („Przywódca") – w październiku.
– To będzie któryś z poniedziałków, bo wtedy kompleks Doliny Poległych jest zamknięty – mówi „Rz" Marco Gonzalez, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia na rzecz Odzyskania Pamięci Historycznej (ARMH), która stara się ustalić miejsce pochówku ofiar frankizmu.
Franco ma bardzo dużo krwi na rękach. Zdaniem brytyjskiego historyka Antony'ego Beevora na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta