Razem pod pręgierzem
Węgry dołączyły do Polski jako podejrzane o łamanie unijnej praworządności.
Parlament Europejski zdecydował się w środę na decyzję bez precedensu: rozpoczął przewidzianą w artykule 7 traktatu o UE procedurę związaną z łamaniem praworządności przez państwo członkowskie. Oskarżonym są Węgry, które tym samym dołączają do Polski – wobec naszego kraju procedura jest w toku już od dziewięciu miesięcy.
Różnica jest taka, że nasz przypadek zainicjowała Komisja Europejska, podczas gdy Węgrami zajęli się eurodeputowani. Sprawa przejdzie teraz do Rady UE, czyli ministrów państw członkowskich. Wysłuchają oni stanowiska Węgier i na tej podstawie mogą zdecydować – większością 4/5 głosów – że istnieje ryzyko poważnego zagrożenia dla praworządności.
Jeśli do tego by doszło, w kolejnym etapie wydawane są zalecenia, a następnie – w razie ich niewykonania – dochodzi do kolejnego głosowania. Tym razem już jednomyślnie Rada może stwierdzić, że praworządność jest łamana. I w kolejnym głosowaniu, większością głosów, mogą zostać nałożone sankcje....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta