Brzęczek w lesie
Dwa mecze reprezentacji Polski i dwie skrajne oceny. Nowy selekcjoner spokój miał tylko przez chwilę.
Naiwnością jest myślenie, że nowy trener odmieni reprezentację z dnia na dzień. Jej gra nie zależy tylko od selekcjonera. Dla każdej drużyny pierwsze miesiące po mistrzostwach świata lub Europy są trudne. Jedni jeszcze są pijani sukcesem, inni porażką.
To nie przypadek, że Niemcy przegrali z Polską pierwszy mecz po zdobyciu Pucharu Świata. Nieprzypadkowo wicemistrzowie świata Chorwaci ulegli 0:6 Hiszpanom, którzy pożegnali się z mundialem już w 1/8 finału.
Przypadek Polski jest nieco inny. Adam Nawałka zawiódł w najważniejszym momencie. Podejmował niezrozumiałe decyzje, Polska przegrała, on musiał odejść. Ale zawodnicy zostali, bo to są nadal najlepsi polscy piłkarze.
Jeśli gdzieś są lepsi od nich, należy ich znaleźć. Jerzy Brzęczek zaczął szukać, ale na razie przypomina grzybiarza, który poszedł do lasu na prawdziwki, a wrócił z paroma maślakami. Zaczął od znajomego lasu, bo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta