Śmierć, która obaliła dyktaturę na Filipinach
Zabójstwo filipińskiego opozycjonisty Benigna Aquino miało zagwarantować spokój reżimowi Ferdinanda Marcosa. W rzeczywistości stało się początkiem końca satrapy.
Urodzony w 1932 r. Benigno „Ninoy" Aquino przed ukończeniem 18. roku życia był już korespondentem wojennym w ogarniętej wojną Korei. W 1950 r. jako dziennikarz „The Manilas Times" został odznaczony Legią Honorową. Rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Filipińskim, jednak zrezygnował z kontynuowania nauki ze względu na zamiłowanie do pracy dziennikarskiej. W wieku 21 lat został doradcą sekretarza obrony Ramona Magsaysaya, późniejszego prezydenta Filipin.
W 1954 r. w trakcie wewnętrznego konfliktu z rebeliantami pod dowództwem Luisa Turaca prezydent Magsaysay wysłał Aquino z misją przekonania buntowników do złożenia broni. Cztery miesiące później siły Turaca się poddały. Po tych wydarzeniach Aquino postanowił spróbować sił w polityce. Mając zaledwie 22 lata, został burmistrzem miasta Concepcion. Jego kariera zaczęła nabierać rozpędu. W 1961 r. był już gubernatorem Tarlac. Po pięciu latach objął przewodnictwo w Partii Liberalnej, a w 1967 r. został najmłodszym senatorem w historii Filipin. Miał wtedy 35 lat.
Jako jedyny reprezentant Partii Liberalnej w Senacie znajdował się pod baczną obserwacją służb podległych dyktatorowi Ferdinandowi Marcosowi. Aquino był szczególnie zaangażowany w walkę o przywrócenie demokratycznych standardów na Filipinach. Przemawiając...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta