Polska rogatywka na Filipinach
Śladami historii | Syn filipińskiego bohatera partyzanckiego i zarazem właściciel prywatnego Muzeum Batalionu Specjalnego Palawan zbiera elementy polskiego munduru z września 1939 r.
Filipińska wyspa Palawan, zwana ostatnią granicą raju, jest coraz chętniej odwiedzana przez polskich turystów. Przyciągają ich tam przyrodnicze atrakcje, takie jak Podziemna Rzeka, niskie koszty pobytu oraz niepowtarzalna atmosfera filipińskiej prowincji. Pobyt na wyspie zaczyna się zwykle od przylotu do jej stolicy, miasta Puerto Princesa. Niewielu turystów zdaje sobie jednak sprawę z tego, że to liczące ponad 200 tys. mieszkańców, a przy tym spokojne, prowincjonalne miasto było w trakcie II wojny światowej miejscem dramatycznych wydarzeń: masakry amerykańskich jeńców i walk filipińskiej partyzantki, a wokół wyspy Palawan odbywały się operacje morskie będące preludium do bitwy pod Layte.
Na zachodnich obrzeżach miasta, w niepozornej półwiejskiej okolicy, znajduje się Muzeum Batalionu Specjalnego Palawan. To prywatna instytucja kierowana przez Higinio „Buddy'ego" Mendozę Jr., wiceadmirała filipińskiej straży przybrzeżnej i zarazem syna Higinio Mendozy, sławnego dowódcy partyzanckiego z czasów wojny. Podczas zwiedzania tej placówki miałem okazję spotkać Higinio Mendozę Jr. Starszy pan przywitał się ze mną i spytał, skąd jestem. Gdy opowiedziałem, że z Polski, odrzekł: „A, Polska! Kraj, który jako pierwszy przeciwstawił się Hitlerowi!". Dodał, że oglądał jakiś czas wcześniej na YouTubie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta