Rewolucja PiS musi się radykalizować
W miarę postępów w budowie socjalizmu walka klasowa zaostrza się – powiedział Józef Stalin, uzasadniając narastający terror partii (ale głównie aparatu represji) mimo trwającej już kilkanaście lat rewolucji.
Ponieważ nie przynosiła ona wciąż oczekiwanych efektów, nie zniknęła bieda i nie zapanował wieczny pokój, trzeba było tropić kolejnych wrogów rewolucji, szpiegów, agentów obcych sił itp.
Ten sam mechanizm znamy z rewolucji francuskiej. Kolejne krwawe reżimy – na przykład jakobiński – zostały zastąpione przez jeszcze krwawsze (termidoriański itd). Rewolucjoniści, widząc rozdźwięk między marzeniami a rzeczywistością, sięgali po gilotynę, by ścinać głowy realnych i wydumanych wrogów, którzy powstrzymują postęp.
Dziś na szczęście nie leje się krew, nie ma żadnego krwawego terroru, ale logika rewolucyjna się nie zmieniła: im dłużej trwa rewolucja, tym musi być ostrzejsza. Dobrze to obrazuje dobiegającą właśnie do końca kampanię wyborczą prowadzoną przez PiS.
Polityka tej partii ma zresztą dwie płaszczyzny. Jedna to sfera...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta