Może Kubica skorzysta
Afera taśmowa z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego być może najwięcej korzyści przyniesie Robertowi Kubicy, od dawna bezskutecznie walczącemu o powrót do Formuły 1.
Firmy paliwowe z udziałem Skarbu Państwa – przede wszystkim PKN Orlen i już sponsorujący Kubicę Lotos – mają zapłacić jednej z wyścigowych stajni (najprawdopodobniej Williamsowi, mówi się o kilkunastu milionach euro), by ta podpisała kontrakt z Kubicą. To w Formule 1 zwyczajna praktyka, sam talent nie wystarcza.
Kiedy nagrywano kłopotliwą dla obecnego premiera taśmę, był on szefem prywatnego BZ WBK i stanowczo odmawiał sponsorowania Kubicy. Teraz, by zmniejszyć skutki wizerunkowej klęski, gotów jest wesprzeć kierowcę pieniędzmi spółek Skarbu Państwa. —m.ż.