Tania energia potrzebna do rozwoju kraju

źródło: materiały prasowe

Grzegorz Należyty W czasie transformacji energetyki ryzyko utraty konkurencyjności 
jest realne. Osłony mają być rozwiązaniem właśnie na okres przejściowy 
– mówi członek zarządu Siemens Polska.

Rz: Rosnące ceny prądu budzą emocje przedsiębiorców w Polsce. Niektórzy obawiają się o utratę konkurencyjności. Czy Siemens, który ma tu fabryki, odczuje osłabienie ich pozycji?

Wysokie ceny energii są faktem we wszystkich krajach z dużym udziałem paliwa brunatnego i kamiennego w strukturze wytwarzania. To już tendencja długoterminowa. Nie wrócą niskie ceny sprzed lat. Jest to związane z rosnącymi cenami surowca i kosztami uprawnień do emisji CO2.

Będziecie w grupie firm, które poszukają oszczędności, czy tych, które wrzucą wyższe koszty prądu w ceny towaru?

Na szczęście nie należymy do grupy firm aż tak energochłonnych. Jednak działamy na globalnym rynku. Naturalnym elementem konkurencji jest więc szukanie większej efektywności produkcji niż przenoszenie wprost na klientów końcowych wyższych kosztów. Z kolei wśród firm energochłonnych z sektora chemicznego czy hutniczego widzimy coraz większe zainteresowanie własnym źródłem wytwórczym w celu uniezależnienia się od kosztów paliwa i emisji. W ten sposób odpowiadają na ryzyka biznesowe.

Część firm sygnalizuje, że podwyżki są za duże wobec wzrostu kosztów wytwarzania. Przedstawiciele resortu energii mówią zaś o możliwej spekulacji na rynku uprawnień...