Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pora wyrównywania rachunków krzywd

20 października 2018 | Plus Minus | Bogdan Góralczyk
Ogromnych rozmiarów kontenerowce płynące ze Wschodu. Najlepszy symbol budowania chińskiej przewagi
źródło: Shutterstock
Ogromnych rozmiarów kontenerowce płynące ze Wschodu. Najlepszy symbol budowania chińskiej przewagi
źródło: materiały prasowe

W chińskiej psyche, w tamtejszej świadomości ostatnie dwieście lat, gdy dominował Zachód, to nic innego, jak pewna aberracja, odchylenie od normy. W ich mniemaniu i odczuciu Chiny zawsze były mocarstwem, tyle że przez pewien czas „miały kłopoty".

Na wstępie przypomnijmy badania Angusa Maddisona z OECD. Z jego wyliczeń wynikały dwie kluczowe konstatacje: w całej nowoczesnej erze, od czasów Chrystusa aż po wojny napoleońskie, to Chiny były największą gospodarką świata, choć nierzadko były wyprzedzane przez Indie, dając w początkach XIX stulecia jedną trzecią światowego PKB.

Równocześnie do pierwszej rewolucji przemysłowej, a więc też do mniej więcej tego samego czasu, były wiodącą cywilizacją także w sensie technicznym, o czym doskonale świadczy list cesarza Qianlonga do króla Jerzego w Wielkiej Brytanii, wręczony pierwszemu posłowi tego kraju George'owi MacCartneyowi w październiku 1793 roku. Pisał on:

Co do twojej prośby, by jeden z twoich rodaków został akredytowany przy Niebiańskim Dworze i nadzorował handel twojego kraju z Chinami – jest ona sprzeczna ze zwyczajami i nie może żadną miarą być spełniona [...] Osobliwe i kosztowne przedmioty mnie interesują. Jeżeli rozkazałem, by dary przysłane przez ciebie, o Królu, jako danina, zostały przyjęte, to stało się tak tylko ze względu na ducha, który skłonił cię do przysłania ich z tak daleka [...] Mamy wszystko, o czym na własne oczy mógł się przekonać twój ambasador.

Klęski i niedowierzanie

Widać emanujące z tej korespondencji, która później stała się słynna i emblematyczna, przekonanie o własnej...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11185

Wydanie: 11185

Zamów abonament