Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie mamy ambicji bycia marką premium

23 listopada 2018 | Ekonomia
źródło: materiały prasowe

emilio herrera Wydaje mi się, że samochód nadal jest wyrazem osobowości jego użytkownika, więc z tego prostego powodu kierowcy będą chcieć mieć auta na własność – mówi prezes Kia Motor Europe.

Rz: Jak będzie wyglądała oferta Kii Motor za pięć lat?

Będziemy mieli w ofercie auta z napędem alternatywnym: hybrydy ładowane z gniazdka, klasyczne, auta elektryczne w 100 procentach, napędzane wodorem, ale jest również miejsce zarówno na benzynę, jak i na diesla. Ich wykluczenie byłoby poważnym błędem. Oferta musi być wyważona, tak jak rozkłada się popyt. Mało który producent może sobie w tej chwili pozwolić na to, żeby zrezygnować z jakiegoś segmentu rynku.

Czy jednak taka strategia nie jest zbyt kosztowna? Zwłaszcza w przypadku wodoru. Kiedy była benzyna i diesel, wszystko wydawało się proste. Jak w tej sytuacji widzi pan technologię przyszłości?

My widzimy wielką szansę w wodorze, który – naszym zdaniem – jest najbardziej efektywny. Ale musi potrwać, zanim ten rodzaj napędu rzeczywiście zacznie się liczyć na rynku. To paliwo proste w eksploatacji, bo wodór tankuje się tak samo jak benzynę. Czysto elektryczne auta na razie sprawiają kłopoty kierowcom, bo nadal nie ma wystarczającej infrastruktury. Potrzebny jest czas na ponowne naładowanie baterii, trzeba pilnować, czy zasięg auta jest wystarczający, wielką rolę odgrywa więc psychologia. Nie jestem pewien, czy wszystkim kierowcom to się podoba.

Ma pani rację, mówiąc, że technologia wodorowa na razie jest bardzo droga i gdybyśmy chcieli już teraz wprowadzić takie auta do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11213

Wydanie: 11213

Spis treści

Reklama

Komentarze

Komunikaty

Zamów abonament