Zbliża się zmierzch rynku pracownika
Zatrudnienie | Po ponad roku ostrej konkurencji o pracowników firmy pilniej liczą koszty i ostrożniej tworzą nowe stanowiska. Anita Błaszczak
Chociaż październikowy 7,6- proc. w skali roku wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw przewyższył prognozy ekonomistów, to ci coraz częściej zaczynają wskazywać na sygnały kończącego się boomu w zatrudnieniu.
Wpływa na to słabnący popyt na pracę, co widać szczególnie w mniejszej niż rok wcześniej liczbie wakatów zgłaszanych do urzędów pracy. Pomimo odbicia w październiku, jest ich wyraźnie mniej niż rok wcześniej, a od sierpnia różnice są dwucyfrowe. Zwolniła też dynamika wzrostu liczby ofert publikowanych w Internecie.
Jak ocenia ekonomistka i ekspert rynku pracy prof. Maria Drozdowicz-Bieć, przybywa sygnałów wskazujących, że nowych miejsc pracy nie będzie już tak szybko przybywać, tym bardziej, że koszty zaczynają być coraz większym problemem dla przedsiębiorstw. To zaś przełoży się na wzrost wynagrodzeń. Tym bardziej, że tak czy inaczej koszty firm zwiększą jeszcze PPK i wzrost płacy minimalnej (nasilipresję na podwyżki wśród pracowników, których zarobki są najbliższe tego poziomu).
Słabnie przemysł
Skutki wzrostu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta