Potwór gender zdechł
Pamiętam niekończące się spotkania z posłami PO, którzy tłumaczyli nam jak dzieciom, że to jeszcze nie czas na związki partnerskie czy edukację seksualną w szkołach. Że społeczeństwo nie jest gotowe na zmiany, które w cywilizowanym świecie dawno stały się normą - mówi Krzysztof Śmiszek, działacz ruchu Roberta Biedronia.
Plus Minus: Pan jest poważnym człowiekiem?
Bardzo.
Bo szerzej jest pan znany dzięki tabloidom i zdjęciom ze swoim partnerem.
O nie!
Wyszukiwarka Google'a jest bezlitosna.
Może to i dobrze – nie mam nic do ukrycia. W życiu publicznym autentyczność i wiarygodność są na wagę złota. Jestem z Robertem Biedroniem od 16 lat w związku, a to budzi ciekawość mediów. I pewnie dlatego podjąłem właśnie decyzję, że w końcu „to" zrobię...
Co pan zrobi?
Wchodzę do polityki. Zdecydowałem, że nie mogę stać z boku i biernie przyglądać się, jak Polska płonie. Dlatego chcę się zaangażować i wesprzeć projekt Roberta swoją wiedzą i doświadczeniem. Od wielu lat działam w organizacjach pozarządowych, jestem nauczycielem akademickim. To jest ważne i wartościowe, ale chcę nieść większą zmianę społeczną.
Swoje wejście do polityki ogłosił pan liderowi przy śniadaniu? Pytał pan, czy może się zaangażować w działalność?
Nikogo nie pytałem o zgodę.
Lidera pan nie pytał?
Rozmawialiśmy o tym. Zawsze byłem w okolicach polityki, a moje doświadczenie może się przydać. Mam kompetencje, które przewyższają kompetencje tych, którzy od lat siedzą w Sejmie, i nigdy nie zabrali głosu z mównicy sejmowej.
Za chwilę wasz ruch...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta