Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Boży obłąkaniec

28 grudnia 2018 | Rzecz o historii | Paweł Łepkowski
≥Rasputin i jego wyznawcy (1914 r.): księżna Aleksandra Pistolkors (w ciąży, stoi po lewej stronie), książę Aleksander Pistolkors (drugi z lewej), Anna Wyrubowa (stoi czwarta od lewej)
źródło: Wikipedia
≥Rasputin i jego wyznawcy (1914 r.): księżna Aleksandra Pistolkors (w ciąży, stoi po lewej stronie), książę Aleksander Pistolkors (drugi z lewej), Anna Wyrubowa (stoi czwarta od lewej)

30 grudnia 1916 r. grupa młodych rosyjskich arystokratów pod przywództwem księcia Feliksa Feliksowicza Jusupowa dokonała udanego zamachu na niezwykle wpływowego faworyta carskiej rodziny Grigorija Jefimowicza Rasputina.

W niesamowitej fizjonomii tego tiumeńskiego samozwańczego mnicha kryła się kwintesencja charakteru rosyjskiego chłopa. Niczym święty z ikony był wysokim, szczupłym mężczyzną o gładko przyczesanych długich tłustych włosach. Broda nadawała mu ascetyczny wygląd eremity, a niemal płonące spojrzenie elektryzowało hipnotycznym blaskiem. Kiedy bardzo niskim, choć nieco chrapliwym głosem wygłaszał płomienne kazania, wpadał w religijną ekstazę.

Rasputin nie był pierwszym odmieńcem religijnym, który wniknął do carskiej rodziny. Wcześniej rolę tę pełnił mnich Iliodor, opat klasztoru w Carycynie i przez pewien czas spowiednik carycy Aleksandry. Zanim Rasputin zbliżył się do Romanowów, Iliodor był najbardziej wpływowym człowiekiem w rosyjskiej Cerkwi. Aby wzmocnić przekonanie carycy o swojej świętości, nie cofał się przed niczym, nawet przed...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11241

Wydanie: 11241

Spis treści
Zamów abonament