Nie ma innego scenariusza niż brexit
Nie może być tak, że jednego dnia mamy 52 proc. za brexitem i wychodzimy z UE, a kolejnego 51 proc. za pozostaniem w UE i pozostajemy – mówi Marc Roche, były wieloletni korespondent francuskojęzycznych gazet „Le Soir" i „Le Monde" w Londynie.
Kilka miesięcy temu w rozmowie z „Rzeczpospolitą" przekonywał pan, że brexit będzie sukcesem, tak zatytułował pan też swoją książkę. Dalej jest pan optymistą?
Mimo wszystkiego, co teraz się dzieje, brexit jest ciągle na agendzie, to jest scenariusz docelowy. Problem polega na tym, że nie ma żadnej alternatywy dla planu premier May. Który zresztą jest dobrym planem. Bo proeuropejscy wyborcy dostają, przynajmniej na jakiś czas, unię celną z UE. A antyeuropejscy dostają to, czego chcieli, czyli wyjście z UE. Niestety arytmetyka w parlamencie powoduje, że plan nie ma akceptacji.
Co teraz?
Brexit nastąpi, bo część elektoratu zarówno lewicy, jak i prawicy chce wyjścia z UE. Nie można zatem wycofać się z brexitu. Pytanie jednak, jaki ma być.
Nie ma alternatywy? A co z kolejnym referendum? Może ludzie zmienili zdanie potem, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta