Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dyktatura norweskiego Urzędu Ochrony Dzieci

22 lutego 2019 | Prawo | Marianne Haslev Skanland

Osoby zatrudnione w Barnevernecie są zazwyczaj zdecydowanie przeciwne, aby ktoś był świadkiem tego, jak traktują rodziców i dzieci – pisze ekspertka.

 

Wydalenie z Norwegii polskiego konsula Sławomira Kowalskiego uwypukla istotne cechy praktycznego funkcjonowania norweskiego systemu ochrony dzieci.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Norwegii twierdzi, że konsul Kowalski dopuścił się gróźb, a częściowo był wręcz brutalny wobec funkcjonariuszy publicznych. Mieszkańcy Polski powinni jednak wiedzieć, że źródłem tych oskarżeń są pracownicy Barnevernetu (w dosłownym tłumaczeniu nazwa ta oznacza Urząd Ochrony Dzieci). Nic, ani w nagraniu wideo z Hamaru, ani w innych materiałach, w żaden sposób nie potwierdza zarzutów stawianych doktorowi Kowalskiemu.

Podobne oskarżenia są często formułowane przez pracowników Barnevernetu względem rodziców. W niektórych sprawach rodzice działali rozsądnie i nagrywali wszystko, co miało miejsce. Właśnie dzięki temu mogli udowodnić, że sami nie okazywali nawet cienia podenerwowania, a osobami, które dopuszczały się gróźb, byli pracownicy Barnevernetu!

Osoby zatrudnione w Barnevernecie są zazwyczaj zdecydowanie przeciwne, aby ktoś był świadkiem tego, jak traktowani są przez nich rodzice i dzieci. Wypraszają oni osoby postronne, wykorzystując tego rodzaju sytuacje przeciwko rodzicom, jeśli zdecydują się oni nagłośnić sprawę. Sądy wtórują argumentom Barnevernetu, że upublicznianie sprawy godzi w dobro dziecka. W...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11288

Wydanie: 11288

Spis treści
Zamów abonament