Uwielbiam Kubricka

Wojciech Sosnowski „Sokół", raper, wydawca: Ze współczesnej prozy mogę polecić mojego przyjaciela Jakuba Żulczyka. Ostatnio czytałem „Wzgórze psów". Bliski jest mi sposób, w jaki Żulczyk bawi się prostym językiem. Przedstawia ludzi na prowincji, którzy mówią do siebie w sposób chamski, bezpośredni, ale on dobrze potrafi się tym językiem posługiwać.

Z drugiej strony świetny jest Szczepan Twardoch. Jego „Król" i „Królestwo" wyjęły mnie z butów. „Królestwo" jest zaskoczeniem w stosunku do „Króla", jest poprowadzone inaczej, mocniejsze. Na dodatek Twardoch jest świetnym „diggerem". Pochodzi ze Śląska, a napisał tak dobrą książkę o Warszawie, która jest osadzona w dawnych czasach, że chylę czoła. Czekam na trzecią część, bo liczę na to, że będzie to trylogia. Te książki są mroczne, ale jest w nich też dużo czarnego humoru, ironii i cynizmu, który w...