Diego Armando Messi
Niezasłużona czerwona kartka, a później komentarze o korupcji. Leo Messi stracił panowanie nad sobą w trakcie wygranego przez Argentynę 2:1 meczu o trzecie miejsce z Chile.
Pod koniec pierwszej połowy Messi starł się przy linii końcowej z Garym Medelem. Kapitan reprezentacji Chile na boisku zachowuje się i wygląda jak herszt bandy, której wykroczenia są dużo poważniejsze niż zabieranie młodym kieszonkowego na słodycze.
Messi nie był w porządku, podciął Medela bez powodu, gdy piłka już była poza grą i zasłużył na upomnienie słowne, nawet żółtą kartkę. Zachowanie Argentyńczyka na tyle jednak rozsierdziło Chilijczyka, że zbliżył twarz do twarzy Messiego i zaczął coś mówić. W ciemno można obstawiać, że nie chodziło o przekazanie pozdrowień dla rodziny. Po chwili zaczął uderzać swoją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta