Lodów nie da się sprzedawać wszędzie
Przyczepa mobilna, w której działa lodziarnia to tymczasowy obiekt budowlany. Nie może ona stać bez zgody zarządcy drogi.
Marian Z. planował w okresie letnim sprzedawać lody tuż przy plaży nad jeziorem. Wystąpił do władz miasta o wydanie zgody na postawienie przyczepy gastronomicznej tuż przy ulicy, ale jej nie dostał. Postanowił więc zawalczyć w sądzie. Przegrał.
Pas drogowy to świętość
Prezydent miasta odmówił wydania zgody na zajęcie 8 mkw pasa drogowego pod przyczepę powołując się na art. 39 ustawy o drogach publicznych. Przepis zakazuje lokalizacji w pasie drogowym obiektów budowlanych, umieszczania urządzeń, przedmiotów i materiałów niezwiązanych z potrzebami zarządzania drogami lub potrzebami ruchu drogowego. Od tej zasady są wyjątki, ale tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach.
Decyzja należy do zarządcy drogi i ma charakter uznaniowy. W tym konkretnym wypadku przyczepa gastronomiczna miałaby znajdować się na obszarze objętym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zakazuje on lokalizowania tymczasowych obiektów budowlanych, za wyjątkiem zaplecza budowy, obiektów wystaw i imprez plenerowych nad jeziorem.
Mobilna przyczepa gastronomiczna zalicza się zaś do tymczasowych obiektów budowlanych, o których mówi w art. 3 pkt 5 prawa budowlanego.
To tylko malutka przyczepa
Marian Z. zaskarżył decyzję najpierw do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Olsztynie, ale nic nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta