Przestępca na salonach
Samobójstwo milionera Jeffreya Epsteina, oskarżonego o wykorzystywanie nieletnich, nie oznacza końca śledztwa.
Jednym z powodów, dla których o finansiście od miesiąca jest głośno w Ameryce, jest to, że obracał się w kręgach ludzi zamożnych i wpływowych.
Epstein w lipcu trafił do aresztu oskarżony o prowadzenie zorganizowanej działalności opartej na seksualnym wykorzystywaniu nieletnich. Zarzucono mu m.in., że płacił 14-latkom za erotyczne masaże i usługi seksualne w swoim domu na Upper East Side w Nowym Jorku i Palm Beach na Florydzie, z których korzystali też inni ludzie.
To nie był jego pierwszy areszt. W 2008 r. przyznał się do namawiania nieletnich do prostytucji. Został zarejestrowany jako przestępca seksualny i odsiedział 13 miesięcy w lokalnym więzieniu, z którego jednak często wychodził na przepustki. Łagodny wyrok wywołał wówczas kontrowersje. Z tego powodu po ponownym aresztowaniu milionera do dymisji podał się sekretarz pracy w administracji Donalda Trumpa Alexander Acosta. Był prokuratorem generalnym Florydy w czasie, gdy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta