Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Groźby po śmierci boksera

16 sierpnia 2019 | Pierwsza strona | Izabela Kacprzak, Grażyna Zawadka

Prokuratura i ABW ustalają, kto mógł grozić Markowi K., który skłonił Dawida Kosteckiego do zeznań 
w aferze podkarpackiej.

W środę po południu funkcjonariusze ABW zjawili się w domu Marka K., rzeszowskiego biznesmena. Chcieli zabrać go na przesłuchanie do wydziału Prokuratury Krajowej w Krakowie, gdzie toczy się śledztwo w sprawie seksbiznesu braci R. W śledztwie tym w 2012 r. zeznawał Kostecki, przyczyniając się do późniejszego skazania sutenerów i postawienia zarzutów korupcji wpływowym policjantom w CBŚ. To Marek K. skłonił boksera do zeznań.

Po rzekomo samobójczej śmierci Kosteckiego dostał ostrzeżenie, że pod jego auto ma być podłożona bomba.

POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 11433

Wydanie: 11433

Spis treści
Zamów abonament