Prawdziwa historia darczyńcy
Kim naprawdę był darczyńca Mariana Banasia – rzekomy żołnierz Kedywu AK i działacz niepodległościowy. Jego życiorys zaskakuje. Izabela kacprzak Grażyna zawadka
Jeden napad na kasę oszczędnościową w Myślenicach i brak śladów działalności opozycyjnej w czasach PRL. Materiały, jakie otrzymaliśmy w Instytucie Pamięci Narodowej w Warszawie i Krakowie, stawiają pod znakiem zapytania słowa Mariana Banasia o Henryku Stachowskim – człowieku, który przed laty podarował przyszłemu ministrowi finansów i prezesowi NIK rodzinną kamienicę w Krakowie i dom na wsi za „dożywocie".
Czytaj także: Kulisy dożywocia od Mariana Banasia
Napad w ramach grupy
O tym, że Marian Banaś otrzymał kamienicę od „żołnierza AK", mówił sam w mediach. A już wcześniej publicznie o „AK-owcu" powiedział w 2014 r. w Krakowie, podczas „III zaduszek Solidarności" – na spotkaniu Stowarzyszenia „Sieć Solidarności". Banaś twierdził, że „urodzony 21.04.1922 r. Stachowski to były żołnierz Kedywu AK, po wojnie został aresztowany przez UB, torturowany i skazany na więzienie; później pracował m.in. w Domu Handlowym Jubilat w Krakowie, gdzie zakładał Solidarność, potem w konspiracji zajmował się kolportażem. Zmarł 22.06.2007 r.".
Zastanowiło nas, dlaczego Henryka Stachowskiego nie ma więc w rejestrze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej i że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta