Nie mogło być jawnie
Wymogami procedury Sąd Okręgowy w Warszawie tłumaczy uzasadnienie za zamkniętymi drzwiami wyroku skazującego aktywistę Jana Śpiewaka za pomówienie adwokatki.
Wszystkie sprawy o pomówienie toczą się z wyłączeniem jawności, chyba że pomówiony zażąda jawności, a na rozprawie odwoławczej pełnomocnik oskarżycielki prywatnej wniósł o wyłączenie jawności rozprawy (choć wcześniej nie miał nic przeciw niej). Sąd był zobowiązany taki tryb zastosować – wskazał sąd w wydanym w środę komunikacie po procesie Jana Śpiewaka, który mec. Bogumile Górnikowskiej zarzucił, że przejęła kamienicę metodą na kuratora. Śpiewak został za to skazany.
W konsekwencji podanie uzasadnienia wyroku może nastąpić również z wyłączeniem jawności w całości lub w części. Ponieważ został zastosowany taki tryb, nie było możliwe podanie do publicznej wiadomości motywów rozstrzygnięcia.