Fuzja PSA z Fiatem to ból głowy polskich fabryk
Fiat Chrysler Automobiles i Grupa PSA postanowiły połączyć siły. W nowej firmie będą miały po połowie udziałów. Wartość fuzji to 50 mld dol. Zamknięcie transakcji za 12–15 miesięcy.
Łącznie nowa grupa, której nazwę mamy poznać w najbliższych miesiącach, będzie miała na świecie 400 tys. pracowników, 17 marek. W 2018 r. sprzedała 8,73 mln aut. Łączny potencjał produkcyjny nowego koncernu wynosi 14 mln aut rocznie, ale moce wykorzystywane są w 58 proc. Mimo to, zgodnie z porozumieniem, żadna z fabryk nie zostanie zamknięta. W Polsce połączone FCA (Fiat i Crysler) i PSA (Peugeot, Citroen i Opel) będą miały siedem fabryk i 13 spółek z 9,1 tys. pracowników.
Podział wpływów
Zarząd nowej grupy będzie liczył 11 osób – po pięć z FCA i PSA. Na pięcioletnią kadencję prezesem zostanie szef grupy PSA Carlos Tavares. Przedstawiciel największego udziałowca w FCA – John Elkann zostanie szefem rady dyrektorów. Nie jest jeszcze jasne, jakie stanowisko otrzyma Mike Manley, dotychczasowy prezes FCA. Zostanie w firmie, ale wspomina się, że być może będzie delegowany na rynek amerykański, gdzie nowa grupa planuje ekspansję. To stamtąd pochodzi 2/3 zysku FCA.
Wiadomo również, że podczas zgromadzeń akcjonariuszy nikt nie będzie miał więcej niż 30 proc. praw głosu. Z powodu napięć politycznych i gospodarczych na linii Waszyngton–Pekin z 12,2 do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta