Gdy kampanię robią tłuste koty
Pierwszy tydzień działania sztabu wyborczego Andrzeja Dudy trudno uznać za udany. Inauguracja jego prac idzie jak po grudzie, nie tylko dlatego, że od razu pojawiły się problemy z nową w polityce mecenas Jolantą Turczynowicz-Kieryłło.
Kształt prezydenckiego sztabu jest najlepszym podsumowaniem pięcioletniej prezydentury Andrzeja Dudy. Nie udało mu się zbudować osobnego ośrodka władzy ani własnego środowiska. Kiedy zaczęła się kampania, musiał poprosić Prawo i Sprawiedliwość o pieniądze, kadry i pomysły. Za kampanię wyborczą wzięli się tacy weterani jak Adam Bielan, Beata Szydło czy Joachim Brudziński. Nieprzypadkowo to trójka europosłów. W 2015 r. kampanię Dudzie robił nowy zespół ambitnych i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta