Politycy ze wszystkich stron zamknęli uszy
Biskupi nie są politykami i nie podadzą daty wyborów. To, że tego nie zrobią, nie oznacza, że chowają głowę w piasek.
Podobno papież Benedykt XVI miał powtarzać, że zanim wysuniemy wobec Pana Boga oskarżenie o to, że milczy, najpierw powinniśmy prześledzić to wszystko, co powiedział nam wcześniej. Ta zwięzła wypowiedź wystarczyłaby jako riposta wobec zarzutów o milczenie Kościoła w Polsce wobec problemów społecznych czy politycznych. To, że żaden z biskupów nie zabrał oficjalnie głosu, mówiąc: „wybory powinny zostać przełożone" albo „wybory powinny się odbyć zgodnie z terminem", wcale nie oznacza, że Kościół w tej sprawie milczy. Problem w tym, że większość udaje, że tego głosu nie słyszy.
Wystarczy prześledzić ostatnie dokumenty Episkopatu i oficjalne wypowiedzi hierarchów sprzed dosłownie kilkunastu dni, by zauważyć, iż w tej sprawie zabierano głos przynajmniej kilka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta