W imię społecznej sprawiedliwości
Skoro można było nie przeprowadzić wyborów, to niby dlaczego następnym razem nie będzie można ich sfałszować – jak komuś będzie bardziej pasowało?
Wybory prezydenckie – wbrew konstytucji – nie odbędą się w dniu „przypadającym nie wcześniej niż na 100 dni i nie później niż na 75 dni przed upływem kadencji urzędującego prezydenta Rzeczypospolitej". Co prawda do 23 maja (drugi termin graniczny) mamy jeszcze dziesięć dni, ale nie mamy de facto ordynacji wyborczej, która kiedyś została nazwana wzniośle kodeksem wyborczym, a obecnie ustawą o szczególnych zasadach przeprowadzenia wyborów. I trwa chocholi taniec, jak te wybory teraz przeprowadzić, żeby jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta