Gdy są rachunki, a nie ma pieniędzy, zostaje tylko upadłość
Skutki pandemii zaczynają coraz bardziej doskwierać. Wiele osób wpadło w spiralę długów i zastanawia się nad ogłoszeniem upadłości konsumenckiej.
Prawnicy nie mają wątpliwości, że jednym z głównych powodów zwiększonego zainteresowania upadłościami konsumenckimi jest pandemia. Gdy tylko ruszą pełną parą sądy, wniosków o tego typu upadłość może wpłynąć wiele.
– Coraz więcej osób pyta o procedury, mają obecnie kłopoty finansowe, z którymi sobie nie radzą – twierdzi Tomasz Konieczny, radca prawny z Kancelarii Prawnej Konieczny Polak, Partnerzy.
Podobnie uważa Piotr Zimmerman, radca prawny, partner w Kancelarii Prawnej Zimmerman i Wspólnicy sp.k.
– Coraz więcej osób jest zainteresowanych ogłoszeniem upadłości konsumenckiej z powodu pandemii. Przychodzą do mnie przede wszystkim prowadzący działalność gospodarczą. Musieli z dnia na dzień zamknąć firmy. Nie otrzymali wsparcia od rządu, a rachunki trzeba było płacić. Dług narósł. Zawieszają działalność i szukają wyjścia z sytuacji. Jednym z nich może być upadłość – wyjaśnia mec. Zimmerman.
Longina Kaczmarek, rzecznik konsumentów w Szczecinie, przyznaje, że wpływają do niej zapytania w tej sprawie.
– Ale teraz nie przyjmujemy osobiście nikogo, można jedynie przysłać e-maila lub zadzwonić, a tak ważnej decyzji nie podejmuje się na odległość za pomocą komputera czy telefonu....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta