Niepewność uderza w firmy
Straty branży targowej mogą już przekraczać 1 mld zł. Zamrażanie imprez uderza też w hotele, gastronomię, transport.
Według szacunków Polskiej Izby Przemysłu Targowego straty branży to ok. 600 mln zł. Doliczając firmy, które nie należą do izby, może to być już nawet ponad 1 mld zł. Licznik bije.
Branża (m.in. producenci stoisk) popada w coraz większe kłopoty. Wniosek o upadłość złożył Murator Expo, organizator m.in. warszawskich targów książki. Część firm próbuje się przebranżowić. Ktoś poszedł do budowlanki, ktoś robi meble. Problemy mają wąsko wyspecjalizowane spółki. Nie da się np. produkować mebli z targowego stelażu. Wiele małych firm rodzinnych już nie istnieje.
Przychody tracą przedsiębiorcy pośrednio związani z targami: hotele, gastronomia, branża taksówkowa. Z analiz sektora usług wynika, że Gdańsk na skutek odwołanych targów w 129 dni stracił ponad 8,2 mln zł, Kielce – ponad 8 mln, Kraków – ponad 4,6 mln, a Poznań – ponad 24,1 mln zł.
Potrzebny respirator
Krzysztof Szofer, szef firmy Abyss, która projektuje i buduje targowe stoiska, mówi wprost: Sytuacja jest zła. Jego firma od początku lutego straciła już niemal 2 mln zł. – Przed nami kolejne miesiące bez dochodów. Środki pomocowe się kończą, nie wystarczą na pokrycie kolejnych strat – alarmuje.
– Jesteśmy pod kroplówką, z której kapią ostatnie krople, a potrzebny respirator jest bardzo daleko – dopowiada Paweł Montewka, prezes Pracowni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta