W tej kampanii zabrakło gospodarki
Lawina upadłości, wchodzenia w restrukturyzację i redukcji miejsc pracy dopiero nas czeka – mówi Janusz Piechociński, były wicepremier, minister gospodarki i szef PSL.
Który kandydat na prezydenta jest najlepszy dla gospodarki?
Janusz Piechociński: Sympatie przedsiębiorców są podzielone. Ta kampania nie była o gospodarce, tylko o propagandzie, sporze ideowym, LGBT, zagrożeniach, ułaskawieniach i wzajemnym straszeniu. Nie ma tego, co powinno być sensem kampanii. Nie padły racjonalne odpowiedzi na pytania dotyczące gospodarki. Polskiej polityki na to nie stać. Nie mamy zweryfikowanego stanu gospodarki i nie potrafiliśmy zrobić audytu tego, co dobre i złe. Na tym tle broniący swoich dokonań obóz władzy pokazuje, że warto kontynuować wspólne kierowanie Polską, a obóz opozycyjny, że jest potrzebna pilna zmiana.
Mamy potężny kryzys, a w kampanii prawie nic o gospodarce. Dlaczego?
W ogóle nie mówimy o zmieniającym się świecie. Nie ma odpowiedzi na potężne wyzwania, które są i nadchodzą. Prezes PFR już ogłosił, że recesja się skończyła i weszliśmy w fazę wzrostu. Tylko że po dramatycznym II kwartale każdy kolejny będzie lepszy. Prognozy KE pokazują, że Polska będzie jednym z krajów, które najlżej w 2020 r. przejdą efekty pandemii. Niepokoi jednak, że w następnym roku Polska najwolniej z tego wyjdzie. KE sygnalizuje, że nie tylko strefa euro, ale i Polska...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta