Odrabiamy straty, zwiększamy eksport i czekamy na zwyżki
Przed pandemią prezes Krossa Zbigniew Sosnowski zakładał podwojenie produkcji i sprzedaży rowerów do 2025 r. Teraz polski producent deklaruje, że jest w stanie ten plan nawet przekroczyć. Po zastoju z marca i kwietnia nie ma już śladu.
W sierpniu Kross obchodzi 30. rocznicę powstania. Moment wyjątkowy nie tylko z powodu jubileuszu, ale także sytuacji, w jakiej znalazła się firma w związku z pandemią. Czy to najtrudniejsze chwile w waszej działalności?
Zbigniew Sosnowski: Dla nas to szczególna data. 30 lat to kawał historii. Pamiętam prawie każdą sytuację, która wydarzyła się w firmie, ale ta obecna jest zupełnie inna od poprzednich. Ciężko to porównywać z jakimkolwiek innym wydarzeniem. Nie wiedzieliśmy, jaka jest perspektywa, ciężko było się odnieść do jakiegokolwiek podobnego zdarzenia, co rodziło obawy o to, co będzie następnego miesiąca, a nawet dnia. Mieliśmy ograniczone pole manewru.
Stąd zwolnienia grupowe i przesunięcie pracowników na cztery piąte etatu?
To było dla mnie bardzo bolesne i trudne. Musieliśmy się z tym jednak zmierzyć, ponieważ marzec był wręcz katastroficzny. To była jedyna słuszna decyzja. Zredukowaliśmy załogę, staraliśmy się dobierać takie osoby, u których w rodzinie druga osoba pracuje, mają środki do życia. Uruchomiliśmy duży fundusz zapomogowy dla pracowników, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Każdy ze zwalnianych otrzymał list intencyjny, z którego wynika, że – po poprawie sytuacji – zatrudnienie w pierwszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta