Co nas czeka po starcie z Lotniska Chopina

źródło: archiwum Lotniska Chopina

To nie są wakacje, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni. Odczujemy to już po wejściu do terminala na lotnisku, poprzez sam lot, aż po lądowanie w porcie docelowym. A zapewne także w hotelu, w którym zamieszkamy. PARTNEREM PUBLIKACJI JEST PRZEDSIĘBIORSTWO PAŃSTWOWE PORTY LOTNICZE

Przez cały czas podróży pasażerowie muszą nosić maseczki zakrywające usta i nos. Z tego obowiązku są zwolnione dzieci, które nie skończyły jeszcze 4 lat. Ale wszyscy, ze względu na zdrowy rozsądek, powinni tak często, jak to tylko możliwe, korzystać z dozowników z płynem odkażającym, które są rozmieszczone w wielu miejscach terminala.

W przypadku, gdy w konkretnym kraju, do którego podróżujemy, wymagane jest wcześniejsze wypełnienie dokumentów, ich wydrukowanie, uzyskanie kodu potwierdzającego, przedstawiciele linii lotniczej mogą sprawdzać na lotnisku, czy spełniliśmy wszystkie niezbędne formalności. Jeżeli nie mamy wszystkich dokumentów wymaganych przez władze sanitarne lub imigracyjne konkretnego kraju, możemy liczyć się z odmową wpuszczenia na pokład. W Polsce było już kilkadziesiąt takich przypadków.

I niezależnie od kierunku, w jakim się udajemy, jeszcze przed odprawą biletowo-bagażową pasażerowie linii czarterowych muszą podpisać dokument, w którym stwierdzają m.in., że nie są zarażeni Covid-19 i nie przebywali w odległości mniejszej niż 2 metry od osoby, która została zakażona koronawirusem. Takie oświadczenia wydają teraz biura podróży, łącznie z rezerwacjami.

Osoby, które w tym roku zdecydowały się na zagraniczne wakacje, muszą też mieć świadomość, że sytuacja jest naprawdę bardzo dynamiczna. Doświadczyli tego...