Albert Speer. Architekt diabła
Kiedy w październiku 1945 r. Albert Speer opuszczał norymberskie więzienie, ujrzał cmentarzysko ruin, jakie pozostało z niegdyś pięknej Norymbergi. Dopiero wtedy dotarła do niego cała skala zła, jakim były rządy Hitlera. Przez resztę życia próbował się usprawiedliwić, dlaczego mu uległ.
Zaledwie dziewięć lat wcześniej, w tej samej Norymberdze, Albert Speer zaprojektował olśniewającą oprawę gigantycznych zjazdów NSDAP, które miały zahipnotyzować nie tylko Niemców, ale i cały świat. Dlatego profesor August Köhler, światowej sławy optyk z zakładów Zeissa, nazwał Alberta Speera ojcem architektury świetlnej. Podczas Światowej Wystawy w 1937 r. w Paryżu ulubieniec Hitlera umiejętnie oświetlił reflektorami pawilon niemiecki, tworząc grę światła i kształtów. Na zjazd NSDAP w Norymberdze zaprojektował Trybunę Zeppelinfeld, wokół której kazał ustawić 150 reflektorów strzelających pionowo w niebo słupami światła, dzięki czemu stworzył efekt wizualny „szklanego" zamku. Oszołomiony tym efektem ambasador Wielkiej Brytanii sir Neville Henderson nazwał tę świetlną architekturę „lodową katedrą", a sam Speer nazwał ją największym dziełem architektonicznym jego życia.
Ta niezwykła gra kształtami, cieniami i światłem kłóciła się z poglądami Speera na architekturę. Mimo że w 1927 r. ukończył bardzo nowoczesny jak na tamte czasy Uniwersytet Techniczny w Monachium i berlińską Wyższą Szkołę Techniczną, hołdował gustom tradycjonalistycznym i antymodernistycznym. Ogromne budowle, jakie później Speer tworzył na zlecenie Adolfa Hitlera, miały podkreślać wielkość III Rzeszy i rasy germańskiej. Speera i jego wodza połączyło upodobanie do gigantomanii. Po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta