Covid dobija Belgię
Z pierwszej fali zarazy królestwo wyszło z największą liczbą zgonów w stosunku do liczby ludności na świecie. Druga fala jest gotowa państwo podzielić.
Cathy Berx, burmistrz Antwerpii, jest przekonana, że winę za nagły wzrost zachorowań na Covid-19 w największym mieście Flandrii ponoszą władze federalne Belgii: nie przekazały na czas informacji, które pozwoliłyby na powstrzymanie pandemii. Co prawda od pięciu dni w półmilionowej portowej metropolii obowiązuje godzina policyjna, ale wirus już wymknął się spod kontroli i znowu podbija cały kraj. Liczba zarażonych w czterokrotnie mniej zaludnionej od Polski Belgii przekracza 500 dziennie, a łączna liczba zmarłych dochodzi do 10 tys.
Co prawda na razie tylko 61 osób znajduje się na szpitalnych oddziałach intensywnej terapii z powodu koronawirusa, dużo mniej niż w najczarniejszym okresie wczesnej wiosny. Jednak sąsiednie kraje obawiają się, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta