Prezydent wyciąga dłoń
Opozycja sceptycznie podchodzi do deklaracji, które padły podczas zaprzysiężenia Andrzeja Dudy na kolejną kadencję.
Jaka będzie druga kadencja prezydenta Dudy? To pytanie w ostatnich dniach zadawali sobie nie tylko politycy opozycji, ale też obozu rządzącego. Bo prezydent zapowiedział już w kampanii – co nie spodobało się wtedy w PiS – że będzie odpowiadał tylko przed „Bogiem i historią". To wytworzyło oczekiwanie, że druga kadencja będzie inna.
Prezydent w swoim wystąpieniu po czwartkowym zaprzysiężeniu skupił się jednak na tematach, które były dominujące w kampanii. Zabrakło przełomowych, nowych deklaracji. – Chcę być prezydentem polskich spraw. Spraw ważnych dla wszystkich Polaków. Tak dla moich wyborców, jak i dla tych, którzy poparli moich konkurentów – stwierdził.
Fundamenty prezydentury
Prezydent w trakcie swojego wystąpienia w skrótowej formie podtrzymał deklaracje i obietnice,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta