Branża urody pomoże ratować polski eksport
Warta już 14,8 mld zł i szybko rosnąca w ostatnich latach zagraniczna sprzedaż kosmetyków, w tym roku jeszcze zyskała na znaczeniu. Dzięki niej firmy bronią się przed gorszą koniunkturą w kraju. ANITA BŁASZCZAK
W pierwszych czterech miesiącach sprzedaliśmy za granicą kosmetyki za 5,1 mld zł. To prawie o 6 proc. więcej niż rok wcześniej, pomimo że marzec i kwiecień były okresem globalnego lockdownu – wynika z danych GUS, do których dotarła „Rzeczpospolita". – Eksport najlepiej obronił się przed skutkami pandemii, chociaż początkowo były duże problemy z logistyką, a niektóre rynki były zamrożone – twierdzi Henryk Orfinger, współwłaściciel rodzinnej spółki Laboratorium Kosmetycznego Dr Irena Eris. Jej zagraniczna sprzedaż, która w 2019 r. stanowiła już 25 proc. przychodów firmy, w tym roku powinna zwiększyć swój udział do ok. 30 proc.
Debiuty w pandemii
Jak wynika z informacji „Rzeczpospolitej", obecne nastroje większości polskich eksporterów z rynku urody są znacznie lepsze niż w maju. Wtedy, według sondażu Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego (PZPK), większość firm obawiała się nie tylko spadku popytu za granicą, ale także problemów z transportem czy przerw w dostawach surowców i opakowań – odczuwalnych w pierwszych miesiącach pandemii.
Ponad 60 proc. uczestników sondażu przewidywało trudności z powrotem do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta