Wystawa absolutnie wyjątkowa

źródło: Warszawska Agencja Fotograficzna

Warszawa w sierpniu [Nowy Świat], 1920

źródło: Warszawska Agencja Fotograficzna

Baraki dla uchodźców na Powązkach. Ochronka, sierpień 1920

źródło: Warszawska Agencja Fotograficzna

Szkoła podoficerska kobieca, 1920

źródło: Warszawska Agencja Fotograficzna

Generał Józef Haller w pociągu wojskowym (wagon telefoniczny), 1920

źródło: Fotorzepa

źródło: Warszawska Agencja Fotograficzna

Ochotnicy w drodze na kolej [z Cytadeli ul. Białostocką na Dworzec Wileński w Warszawie], 1920

źródło: Warszawska Agencja Fotograficzna

Ochotnicy przed inspektoratem, sierpień 1920

rozmowa | Łukasz Gaweł, p.o. dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie, opowiada o pierwszej ekspozycji i o planach na kolejne miesiące.

„Fotorelacje. Wojna 1920" są pierwszą wystawą czasową, od kiedy objął pan prowadzenie Muzeum Narodowego w Warszawie.

Rzeczywiście, to pierwsza wystawa zmienna, którą będą mogli zobaczyć odwiedzający nasz Gmach Główny. W czerwcu otworzyliśmy jednak ekspozycję „Urszula Broll. Atman znaczy oddech" w Królikarni, a od 7 sierpnia zapraszamy do Muzeum Plakatu w Wilanowie na retrospektywę wybitnego projektanta Jerzego Treutlera. Warto zaznaczyć, że „Fotorelacje. Wojna 1920" nie są pomysłem na ekspozycję pozostałym po poprzedniej dyrekcji. Z kuratorką Karoliną Puchałą-Rojek i współpracującą z nią Ewą Skolimowską udało się wypracować całkowicie nową koncepcję wystawy.

Staramy się nieco inaczej podejść do tematu wojny polsko-bolszewickiej 1920, która nie miała wielkiego wpływu na sztuki plastyczne. Natomiast zachował się bardzo interesujący zbiór fotografii, który prezentujemy. One nie utrwaliły się w powszechnej świadomości, nie stały się ikonicznymi kadrami, jak ujęcia z czasów II wojny – z Westerplatte, spod Narwiku czy Monte Cassino. Mamy zatem szansę wejść w historię na nowo. Jest i druga ważna rzecz: nie są to dzieła fotoreporterów frontowych. Mamy przede wszystkim mnóstwo fotografii zaplecza frontu, mieszkańców różnych miejscowości, przypadkowych świadków wydarzeń....