Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pozostało już tylko pobić protestujące kobiety

13 sierpnia 2020 | Pierwsza strona
autor zdjęcia: Sergei Gapon
źródło: AFP

Po brutalnym spacyfikowaniu we wtorek w nocy kolejnych protestów przez reżim Aleksandra Łukaszenki na ulice miast wyszły kobiety. Tysiące ubranych na biało Białorusinek niosło kwiaty i trzymało się za ręce, tworząc „łańcuchy solidarności" w Mińsku, Witebsku, Homlu, Grodnie i wielu innych miastach.

Prawie 7 tys. aresztowanych, setki rannych, jedna osoba nie żyje. To oficjalny bilans trwających od niedzieli powyborczych protestów. Niezależne media alarmują, że funkcjonariusze OMON-u działają coraz bardziej brutalnie, we wtorek w nocy bili i zatrzymywali nawet przypadkowych przechodniów. Taranowali i strzelali z kul gumowych do samochodów, które od kilku dni w wielu miastach kraju trąbią i blokują ulice, solidaryzując się z protestującymi. W środę wieczorem zaś na Białorusi rozpoczął się czwarty już dzień protestów, a wraz z nim kolejne aresztowania i pacyfikacje. —ru.sz

Wydanie: 11735

Wydanie: 11735

Spis treści

Reklama

Nieprzypisane

Zamów abonament