Firmy mogą uniknąć odpowiedzialności zbiorowej
Przedsiębiorca, który wykryje nieprawidłowości, nie musi o tym informować prokuratora – mówi Sławomir Paruch, partner w kancelarii PCS Legal. MATEUSZ RZEMEK
Ministerstwo przygotowało kolejną wersję projektu o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych, która pozwoli ukarać przedsiębiorcę za działania jego pracownika.
Pomysł wymiany obecnej martwej ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych na nowe przepisy, które stanowią implementację unijnych regulacji, oceniam jako dobry. Jak zwykle jednak diabeł tkwi w szczegółach i pewne wątpliwości mogą budzić poszczególne rozwiązania. Wzmocnienie odpowiedzialności przedsiębiorców jest wskazane z dwóch względów. Przede wszystkim dlatego, że w dzisiejszym mechanizmie główny beneficjent korzyści wynikającej z bezprawnego czynu, czyli przedsiębiorca, pozostaje bezkarny. Obowiązująca od końca 2003 r. ustawa jest bardzo wolnościowa. Wymaga wcześniejszego skazania osoby fizycznej i zawiera ograniczony katalog przestępstw, za które przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność.
Problem z nowymi przepisami właśnie na tym polega. Przewidują pociągnięcie do odpowiedzialności przedsiębiorcy, zanim zostanie wskazany i skazany bezpośredni sprawca przestępstwa. Czy wyobraża pan sobie, że zostanie skazany przedsiębiorca, bez skazania sprawcy czynu zabronionego?
Mogę to sobie wyobrazić. Wystarczy fakt popełnienia przestępstwa oraz wina rozumiana jako istnienie systemowych nieprawidłowości organizacyjnych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta