Szkoły na bombie
Od połowy września możliwy jest wzrost zakażeń w szkołach – mówią dyrektorzy. JOANNA ĆWIEK
Resort oświaty poinformował, że w 12 z 48,5 tys. szkół prowadzone jest kształcenie zdalne. Większość z nich znajduje się na Podkarpaciu. Zawieszenie zajęć wynika z obecności koronawirusa u pracownika. Czy to oznacza, że szkoły są bezpieczne? – Siedzimy jak na bombie i czekamy na rozwój wydarzeń – mówi Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. Jak dodaje, dyrektorzy obawiają się wzrostu zakażeń za dwa tygodnie.