Pandemia potwierdziła siłę mniejszych parków handlowych i lokalnych rynków
Po lockdownie klienci wolą mniejsze obiekty handlowe od wielkich galerii. Deweloperzy planują kolejne inwestycje. ADAM ROGUSKI
Podczas gdy duże galerie mozolnie odbudowują się po lockdownie – mierząc liczbą odwiedzających i obrotami najemców – mniejsze formaty handlowe radzą sobie relatywnie lepiej. Inaczej niż w przypadku galerii rynek parków (dzielą się na tradycyjne, o powierzchni 5–10 tys. mkw., i większe regionalne) i tzw. centrów convenience (2–5 tys. mkw.) jest jeszcze mało nasycony. Jak szacują analitycy JLL, w I połowie br. na rynek trafiło 130 tys. mkw. parków i centrów convenience. W budowie z terminem ukończenia w tym i przyszłym roku było jeszcze 171 tys. mkw. – to ponad jedna trzecia powstającej obecnie powierzchni handlowej.
Pandemia tylko przyspieszyła trendy. W ciągu dekady powierzchnia przypadająca na mniejsze formaty podwoiła się do 1,9 mln mkw., a udział w całkowitej podaży powierzchni handlowej zwiększył o 4 pkt proc. do 13 proc.
Szybsze odbicie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta