Pociągi na wodór coraz bliżej polskich torów
Przewoźnicy chcą się pozbyć starych lokomotyw spalinowych, ale w nowe diesle inwestują coraz mniej chętnie. Nad wodorowymi napędami pracują już polscy producenci taboru razem z przyszłymi dostawcami paliwa.
Już wkrótce może się okazać, że elektryfikacja linii kolejowych, na których nie ma trakcji, stanie się niepotrzebna. Rozwiązaniem będzie wodorowy napęd lokomotyw. Zakupem pociągów napędzanych tym paliwem zainteresowany jest samorząd województwa wielkopolskiego. Jak podał branżowy portal nakolei.pl, w złożonych wnioskach o dofinansowanie taboru w ramach Krajowego Planu Odbudowy obok zakupu 20 elektrycznych zespołów trakcyjnych znalazło się 12 pojazdów o napędzie wodorowym.
Nie chcą już diesli
Wprowadzenie na tory nowego rodzaju napędów rozważa także samorząd województwa pomorskiego. Tam wodorowe pociągi mogłyby kursować po 63-kilometrowej trasie Reda–Hel, którą z braku sieci trakcyjnej obsługują pojazdy z napędem spalinowym. Kolejnym odcinkiem dla pociągów wodorowych mogłaby się okazać trasa pomiędzy Tczewem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta